Wspólne kolędowanie w Spodku pod koniec grudnia staje się już powoli tradycją. A że tradycje bożonarodzeniowe z zasady pielęgnujemy i kultywujemy, nie dziwi więc fakt, że po raz trzeci już Spodek był wypełniony niemal po brzegi. Lecz czy mogło być inaczej, skoro w Oktawie Bożego Narodzenia dostajemy szansę na wycieczkę Katowice – Betlejem i to wycieczkę objazdową po wszystkich kontynentach i na dodatek z podróżą w czasie w pakiecie?
Krótko przed 19:00 do hali katowickiego Spodka zmierzały tłumy ludzi. U wejścia każdy otrzymywał program koncertu wraz z opłatkiem. W odnalezieniu swojego miejsca na trybunach pomagała spora grupa ludzi z ekipy obsługującej koncert. Scena, podobnie jak w poprzednich latach, miała owalny kształt, a muzycy śpiewali we wszystkich kierunkach.
Skoro o muzykach mowa – to również oni reprezentowali kilka narodów świata. Stany Zjednoczone reprezentował Brian Fentress, Francję Mino Cinelu, Izrael Yaron Cherniak, Szkocję (stylem) zespół „Częstochowa Pipes & Drums”. Oprócz tego na scenie pojawiły się również gwiazdy polskiej muzyki rozrywkowej: Katarzyna Cerekwicka, Piotr Cugowski i Adam Krylik.
Podczas niemal dwugodzinnego koncertu zespół TGD wraz z wyżej wymienionymi gośćmi zabrał nas w podróż nie tylko w przestrzeni (odwiedziliśmy Izrael, Stany Zjednoczone, Katalonię, Anglię, Szkocję, Francję, Hiszpanię, Brazylię i Australię), ale i czasie – podczas najstarszego utworu w programie – łacińskiej antyfony adwentowej „Veni Veni Emmanuel” przenieśliśmy się w okolice IX wieku! Nie zabrakło także miejsca na polskie akcenty: „Bracia patrzcie jeno” połączone z beskidzką pastorałką „Anioł się zwiastuje” oraz moim zdaniem „najbardziej Polska” kolęda „Bóg się rodzi”.
Po zakończeniu części „międzynarodowej” prowadzący koncert Marcin Zając zaprosił na scenę prezydenta miasta Katowic Marcina Krupę i Metropolitę Katowickiego Wiktora Skworca. Wraz z nimi na scenie pojawił się również Marian Niemiec, biskup Kościoła Ewangelicko-augsburskiego. Spotkanie nabrało więc charakteru ekumenicznego. Prezydent i biskupi złożyli wszystkim zgromadzonym noworoczne życzenia i symbolicznie przełamali się opłatkiem ze sobą, po czym wszyscy obecni w Spodku poszli za przykładem płynącym ze sceny i również składali sobie nawzajem życzenia.
Kolejnym punktem programu było wspólne kolędowanie. Zaśpiewaliśmy razem kilka najbardziej znanych kolęd, wśród których na szczególną uwagę zasługuje „Przybieżeli do Betlejem” w nietypowej, „szkockiej” aranżacji przygotowanej przez zespół „Pipes & Drums”.
Ostatnim etapem koncertu była modlitwa uwielbienia. Podczas kilku utworów płynących ze sceny wielu ludzi wznosiło oczy, podnosiło ręce lub zatapiało się w modlitewnym skupieniu, oddając chwałę Jezusowi. To naprawdę wspaniałe doświadczenie, gdy z sielankowego kolędowania tak duża grupa ludzi w jednej chwili potrafi przejść w atmosferę wyciszenia i modlitwy.
Koncert „Betlejem w Spodku” otworzył trasę koncertową „Betlejem w Polsce”, która przejdzie teraz przez kolejnych 11 miast. Całkowity dochód z koncertu zostanie przeznaczony na akcję „Głodnych nakarmić”. Współorganizatorem koncertu jest Fundacja Światło-Życie.
Zdjęcia: Grzegorz Załucki Fotografia
{joomplucat:8 columns=3}