Na początku września w Domu Formacyjnym Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Katowickiej w Wiśle Jaworniku odbywał się tzw. Kurs Oazowy dla Animatora (KODA). Cóż to w ogóle jest? Kurs czy może jednak rekolekcje?
W założeniach KODA to rekolekcje przeznaczone dla osób po II stopniu Oazy Nowego Życia, którzy pragną posługiwać. To 11-dniowe rekolekcje przepełnione wartościowymi treściami. Każdy ma tam swój czas posługi – tzn. jeden dzień wciela się w rolę animatora prowadzącego grupę. Niezależnie od tego jaki ktoś ma „staż animatorski” to zawsze towarzyszą temu emocje. Rolą animatora, podczas tych rekolekcji jest przygotowanie i poprowadzenie spotkania w małej grupie, wspieranie uczestników w wypełnianiu posług, a także dbanie o tym, by samemu coś wyciągnąć z tego czasu. Na koniec dnia animator ma okazję, by podzielić się przeżyciami, przemyśleniami, a także usłyszeć kilka cennych wskazówek „starszych kolegów”. Ponadto KODA to czas nabywania nowych umiejętności, uczenia się jak prowadzić grupę, jak wspierać uczestników, a także jak dbać o siebie. Całość spajają najważniejsze elementy – Eucharystia i modlitwa, by w tym rozwojowym czasie budować przede wszystkim na Panu Bogu.
Kilka świadectw
Alleluja, mam na imię Karolina, mam 20 lat i na co dzień formuję się i posługuję w Oazie Diecezji Łowickiej. Moja decyzja o wzięciu udziału w rekolekcjach KODA była spontaniczna, ale myślę, że nie do końca moja, czuję w tym wszystkim kierownictwo Ducha Świętego, który pragnął dać mi, to co w tym momencie było mi najbardziej potrzebne. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że był to ja prawdę błogosławiony czas, przepełniony Bożym działaniem. Takim moim najważniejszym przeżyciem było przypomnienie sobie, jak ważna i potrzebna dla każdego animatora jest osobista relacja z Chrystusem. Nie da się zapalać innych samemu nie płonąc, nie da się płonąć, olewając Namiot Spotkania i traktując modlitwę po macoszemu, bez zaangażowania. Nie jest możliwe, żeby iść i głosić Chrystusa z mocą i wiarą, gdy jest się wypalonym i nie ma się miejsca z którego dałoby się czerpać siłę. Była to dla mnie ogromną motywacja do poczynienia zmian w moim życiu i przewartościowania niektórych rzeczy, musiałam zdać sobie sprawę z tego, na czym na prawdę powinnam się skupiać.
Niesamowicie istotne były dla mnie też słowa, które usłyszałam podczas wprowadzania do jednego z Namiotów Spotkania. ” Pozwól Bogu być Bogiem”- to znaczy zostaw mu pole do działania. Nie staraj się walczyć samemu za wszelką cenę, nie wylewaj siódmych potów, nie rób rzeczy ponad twoje siły. Oddaj to Bogu i pozwól mu działać, a On zdziała cuda.
Za to wszystko co zrozumiałam, za ten piękny i błogosławiony czas – Chwała Panu!
Karolina
Rekolekcje KODA były dla mnie bardzo ważnym i jednocześnie prostym przeżyciem. Był to super czas doświadczenia ponownie ciepła Bożej miłości, takiego jeszcze głębszego zakochania się w Nim, a także czas ułożenia i usystematyzowania w głowie treści związanych z posługą animatorską. 🙂
Czułam się mocno zaopiekowana przez Boga w prostej codzienności, w moich marzeniach, czy relacjach.
Za cały ten czas, niech będzie Mu oddana wielka chwała!
Agnieszka
Na rekolekcjach odkrywałem, jak bardzo pragnę i jak dla mnie ważne jest przeżywanie mojej duchowości codziennie, przez cały dzień. Poznałem jak fundamentalną sprawą jest zapraszanie Ducha Świętego we wszystkie moje zadania i czynności. Szczególnie doświadczyłem tego w posłudze animatorskiej.
Kiedy myślałem, że nic dobrego nie jestem wstanie zrobić, ani nic więcej z siebie dać, zaprosiłem do tych spraw Ducha Świętego. Ani moje samopoczucie się nie zmieniło, ani myśli, przyszło jedynie zmęczenie. I tak bez wewnętrznego przekonania i sił wykonywałem posługę. Ogromnym więc zaskoczeniem było, kiedy usłyszałem od uczestników, że byłem tego dnia bardziej uważny, byłem dal nich, troszczyłem się i czuć było w tym wszystkim obecność Ducha.
I tak właśnie uczę się zapraszać Go do mojej codzienności. Amen.
Bartek
Więcej zdjęć znajdziecie tutaj.