[Dekalog Oazowicza #3] Ewangelia Wyzwolenia

c3-1500.jpg

W trzecim odcinku naszego cyklu poświęconego Wielkim Charyzmatom Ruchu Światło-Życie temat Ewangelii Wyzwolenia z księdzem Wojciechem Ignasiakiem zgłębia Alicja Cyganik.

Jak zdefiniowałby Ksiądz wolność?

Powiedziałbym o dwóch elementach – wolności od i wolności do. Wolność od czyli wyzwolenie, które kojarzymy z ludźmi uzależnionymi, którzy przeżywają jakieś trudności. Wolność od egoizmu, grzechu, różnych form zniewolenia – ale to jeszcze za mało by przeżywać wolność. Bo wolność to (jak mówi Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki w podręczniku Krucjaty Wyzwolenia Człowieka) posiadanie siebie w dawaniu siebie – w tym człowiek czuje się prawdziwie wolny. Zacytuję: Człowiek nie może się odnaleźć w pełni inaczej jak tylko przez bezinteresowny dar siebie samego (…) Odkrycie tej prawdy wskazuje nam drogę do wolności. Jest to droga Chrystusowego krzyża. I to jest doświadczenie, które pokazuje, że wolność musi być od czegoś ku czemuś. Za mało jest w tym, że przestaję być egoistą, bo muszę chcieć być darem dla innych. W wolności musi być zawarty wymiar wolności od czegoś (można to nazwać negatywnym obrazem wolności) i wymiar wolności pozytywnej – gdy człowiek staje się darem. To jest połączenie przykazań i błogosławieństw. Chrystus pokazuje, że nie mamy krzywdzić ale czynić dobro. Nie wystarczy nie zlekceważyć Boga – mamy Go czcić. Wolność (wg podręcznika KWC) w najgłębszej swej istocie nie jest całkowitą niezależnością, jest dobrowolnym uzależnieniem się od światła prawdy.

Czyli wolność to jest to samo co wyzwolenie czy wolność to efekt wyzwolenia?

Można powiedzieć, że wolność jest pewnym efektem wyzwolenia człowieka, którego dotknął brak wolności. Można powiedzieć ontologicznie – wolność została nam dana na Chrzcie świętym jako godność Bożego Dziecka. Tylko niekoniecznie człowiek potrafi tę godność zagospodarować – przez grzech, przez działanie ojca kłamstwa, bo często nie ma prawdy, bo człowiek potrafi się zapętlić we własnym przeżywaniu siebie, chorym przeżywaniu siebie, gdy stawia siebie w miejsce Boga. Zwykłe kłamstwa mają źródło w kłamstwie podstawowym, gdy człowiek stawia siebie w miejsce Boga.

Czym dla Księdza jest charyzmat Ewangelii Wyzwolenia? Co wydarzyło się w Księdza życiu, że tak mocno jest Ksiądz związany z Diakonią Wyzwolenia?

Zanim zostałem Księdzem w ramach spotkań Ruchu Światło-Życie w seminarium, spotkań kleryków oazowiczów, rozważaliśmy próbę statutu Unii Kapłanów Chrystusa Sługi. Gdy wchodziliśmy w kapłaństwo (z ks. Ryszardem Nowakiem, bp Adamem Wodarczykiem) doszliśmy do wniosku, że w katowickiej diecezji byli silni liderzy poszczególnych diakonii. Poczuliśmy, że my jako księża chcemy do tych diakonii należeć. Ks. Nowak podjął posługę w diakonii modlitwy. W czasie seminarium dołączyłem jako członek do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Odwiedzałem turnusy oazowe z dziełem KWC, na co posyłał mnie śp Marian Dąbrowski, który powiedział: skoro w późnym wieku się zaangażowałeś i odkryłeś fascynację KWC to spróbuj to przekazać młodym i rodzinom. Stąd pomysł bym to ja podjął się Diakonii Wyzwolenia. Sam swoje powołanie do kapłaństwa odkryłem w czasie rekolekcji ewangelizacyjnych w swojej rodzinnej parafii w Świętochłowicach – i wstępnie zaproponowałem podjęcie się Diakonii Ewangelizacji – na co usłyszałem, że jak zostanie wyświęcony bp Adam Wodarczyk to będzie chciał się w nią włączyć (wówczas już wtedy silnie był z nią związany). Czyli czysto logicznie z trzech diakonii podstawowych związanych z Ad Christum Redemptorem została mi ta trzecia [śmiech]. Gdy pojawiłem się w Katowicach, to jako ten, który ma stworzyć Ośrodek Ruchu Światło-Życie (z powołania ks. Henryka Bolczyka). Nie zaprzeczając propozycji znalazłem się tutaj. Wtedy na pierwszym Triduum Paschalnym we wspólnocie odkryłem, że w moich imionach Wojciech Michał jest zawarta Diakonia Wyzwolenia. Wojciech (wojska pociecha), Michał (Któż jak Bóg). Miałem świadomość, że mam być pociechą dla tych, którzy zmagają się z mocami złego, którym jest ciężko, których dotknął problem uzależnienia, by nieść pomoc. Tak odkryłem, że Diakonia Wyzwolenia jest wpisana we mnie przez chrzest – to moje powołanie z chrztu. Nie mam do dziś wątpliwości, po wielu latach zaangażowania w Diakonii Wyzwolenia, że to moje powołanie, moja diakonia, w której zapewne dopełnię swojego ziemskiego życia.

Na mojej Mszy prymicyjnej ksiądz Bolczyk sparafrazował słowa poety Wojciechu przyjdzie Ci odejść z ołtarza, pociąć na drobne paseczki ornat, w którym odprawiałeś Mszę i tymi paseczkami opatrywać rany ludzkie. I moją posługę przez lata w Diakonii Wyzwolenia widzę jako te opatrywanie ludzkich ran. Mocą Chrystusa, Jego Kapłaństwa. Amen.

Jak wygląda pielęgnowanie charyzmatu Ewangelii Wyzwolenia?

W zamyśle ks. Franciszka w III fazie Ad Christum Redemptorem miały dokonywać się ewangelizacje wyzwolenia. Po zwykłej ewangelizacji miały powstawać grupy formacyjne młodzieży, rodzin, dorosłych. Tak po ewangelizacji wyzwolenia miały przy parafiach powstawać grupy KWC i AA. Trochę tego powstało (choć nigdy nie były to zbyt tłumne grupy). Niewiele też rekolekcji Ewangelii Wyzwolenia się odbyło – mam świadomość tego, że ten temat jest po prostu niepopularny – i wśród księży i wśród świeckich. Gdy ogłaszane jest „coś trzeźwościowego” to wiemy, że spora część ludzi nie przyjdzie.

Rewelacją jednak jest to, co Blachnicki pisze w treści charyzmatu: W zrozumieniu, że istotą ewangelizacji jest głoszenie radosnej nowiny o odkupieniu i wyzwoleniu człowieka we wszystkich wymiarach jego aktualnej egzystencji, leży źródło jej atrakcyjności, mocy i skuteczności. Ewangelizacja, która pomija aktualne problemy dręczące człowieka i nie ukazuje drogi do ich rozwiązania, która porusza tylko uczucia i postuluje ucieczkę od życia, nie pociągnie współczesnego świata, którego centralnym problemem jest problem wyzwolenia człowieka. Myślę, że wiele tych elementów pochylenia się nad człowiekiem dzieje się w ośrodku, w którym mogę posługiwać, prowadzić z woli biskupów już od wielu lat. W Ośrodku Profilaktyczno-Szkoleniowym ks. Franciszka Blachnickiego Fundacji Ruchu Światło-Życie pochylamy się nad konkretnymi problemami wielu ludzi. Często przy ewangelizacji, gdy ludzie przeżywają zachwyt Panem Bogiem zadaję pytanie jakie to ma przełożenie na życie. Może powiem coś niezgodnego z duchowością Ruchu Światło-Życie, coś co ewangelizatorzy będą mieli mi za złe – ale niekoniecznie uważam, że gdy kogoś lekko przymusimy do tego by powiedział „Jezus jest Panem” i się o to pomodlimy to wszystko w jego życiu jest załatwione. Bo ludzie często mają gigantyczne problemy i z nimi wracają – a po powrocie zachwyt opada, a wraz z nim plany i nadzieje. Stąd po ewangelizacji Blachnicki stawia na ewangelię wyzwolenia. By świadectwo trzeźwego alkoholika, czy narkomana, czy osoby współuzależnionej poruszyło problem słuchającego, by poruszyło do działania, rozbudziło chęci do walki. Powtórzę: Ewangelizacja, która pomija aktualne problemy dręczące człowieka i nie ukazuje drogi do ich rozwiązania, która porusza tylko uczucia i postuluje ucieczkę od życia, nie pociągnie współczesnego świata, którego centralnym problemem jest problem wyzwolenia człowieka. Nie chodzi o zachwyt, ale o prozę życia przemienioną przez Chrystusa.

Czy myśli Ksiądz, że dzisiejszy świat jest nieczuły na ludzkie zniewolenia?

Ludziom dziś wiele rzeczy przysłania czułość na dostrzeganie problemów. Zakłamanie, nie chcą widzieć problemów. Spotykam różnych ludzi – stąd ciężko odpowiedzieć mi na Twoje pytanie. Często spotykam tych, co patrzą tylko na siebie. Spotykam tych, co żyją w jakimś virtualu, mają dziwny filtr rzeczywistości. Jeszcze inni nie mówią nic, zamykają się w czterech ścianach, nie pokazują wrażliwości (by nie brać odpowiedzialności) – nie widzę problemu, nie podejmuję działań. Ale widzę i tych, którzy są gotowi podać drugiemu dłoń. Czułość w dzisiejszym świecie jest – przecież służymy!

W czasie 37. Pielgrzymki Krucjaty Wyzwolenia Człowieka abp Wiktor Skworc w czasie homilii powiedział: Jestem przekonany, że Bóg otacza ludzi Krucjaty ‘murem ognistym’, jest z wami w walce o trzeźwość, o wolność wewnętrzną, aby ostatecznie Nowa Jerozolima- Kościół wypełnił się ludźmi wolnymi, bo ‘ku wolności wyswobodził nas Chrystus’. Jakie cechy posiadają ludzie Krucjaty?

Przeżywanie wolności w duchu bycia darem z siebie i zaangażowanie dla dobra człowieka – by czynić dobro. Nie chodzi o szumne wyzwalanie ludzi – ale o czynienie dobra. A Ci, którzy nie tracą wolności nigdy jej nie utracili – są przykładem dzielenia się pięknem życia.

Oprócz samego podpisania deklaracji, wstrzemięźliwości od alkoholu jest jeszcze jedno – świadectwo. Świadectwo pięknego przeżywania bycia człowiekiem wolnym i pomagającym innym na drodze do wolności – do tego są gotowi ludzie Krucjaty, są odważni.

Gdyby własnymi słowami miał Ksiądz streścić charyzmat Ewangelii Wyzwolenia to brzmiałby…

Przeżywając wolność Dziecka Bożego. Ciesząc się tym niesamowitym darem Boga Ojca, wysłużonym przez Jezusa przez Jego mękę, krzyż i chwalebne zmartwychwstanie, przeżywaną w mocy Ducha Świętego pragnę tą wolnością służyć innym, aby ich wprowadzać w wspólnotę wolnych dzieci Boga. Amen.

Amen, Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.


Ksiądz Wojciech Ignasiak

Moderator Ośrodka Profilaktyczno-Szkoleniowego im. ks. Franciszka Blachnickiego, moderator Diakonii Wyzwolenia Archidiecezji Katowickiej, Moderator Unii Kapłanów Chrystusa Sługi, Od wielu lat związany z środowiskiem Ruchu Światło-Życie


CHARYZMAT EWANGELII WYZWOLENIA, CZYLI CHARYZMAT GŁOSZENIA EWANGELII Z MOCĄ

W zrozumieniu, że istotą ewangelizacji jest głoszenie radosnej nowiny o odkupieniu i wyzwoleniu człowieka we wszystkich wymiarach jego aktualnej egzystencji, leży źródło jej atrakcyjności, mocy i skuteczności. Ewangelizacja, która pomija aktualne problemy dręczące człowieka i nie ukazuje drogi do ich rozwiązania, która porusza tylko uczucia i postuluje ucieczkę od życia, nie pociągnie współczesnego świata, którego centralnym problemem jest problem wyzwolenia człowieka. Dostrzeżenie istotnego, wewnętrznego związku pomiędzy ewangelizacją a wyzwoleniem jest szczególnym charyzmatem Ruchu Światło-Życie, co wyraża się w różnych podejmowanych inicjatywach, jak Krucjata Wyzwolenia Człowieka i Ruch Prawda † Wyzwolenie.

Za: Ks. Franciszek Blachnicki, „List z Boliwii”, Wydawnictwo Światło-Życie, Kraków 2017, s. 6

Grudzień 2024

7 grudzień

Cały dzień
II Dzień Wspólnoty Animatorów i Diakonii w rejonach

8 grudzień

Cały dzień
II Dzień Wspólnoty w rejonach
Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny